-==Biesiada - Czasopismo internetowe Zakładu Romantyzmu Wydzialu Polonistyki UW==-
Nawigator

Strona główna

Artykuły

Recenzje

Przyczynki

Kadra

Z zycia Zakladu

Archiwum

Linki

Kontakt


Uniwersytet Warszawski

Strona Uniwersytetu Warszawskiego


Wydzial Polonistyki

Strona Wydzialu Polonistyki



| Szlakiem Adama Mickiewicza po Wielkopolsce, 26-28 maja 2003
| Relacja z wycieczki pracowników i doktorantów Zakładu Romantyzmu do miejsc w dawnym Wielkim Księstwie Poznańskim, które odwiedził Mickiewicz w latach 1831-1832

| Pobierz plik z artykułem:
- (format PDF) szlaki.pdf [132 KB]

| Dodano: Grudzień 2003 r.

Dwór w Kopaszewie, fot. Leonarda Durczykiewicza z początku ub. stulecia
Dwór w Kopaszewie, fot. Leonarda Durczykiewicza z początku ub. stulecia
    Trasa objazdu prowadziła przez Pudliszki, Zakrzewo, Konarzewo, Łaszczyn, Luboń, Świętą Górę, Lubiń, Kopaszewo, Choryń, Gryżynę, Osiek, Rogalin, Kórnik, Miłosław i Śmiełów. Uwagę uczestników wycieczki zwróciła żywotność mickiewiczowskiej legendy w Wielkopolsce (tablice pamiątkowe, pomniki, popiersia, literackie memoriały itp.). Znaczna część tych obiektów znajduje się obecnie w stanie częściowego lub całkowitego zniszczenia. Nieliczne budynki odremontowano i przeznaczono do zwiedzania. Pałace i dwory, choć zdegradowane w PRL-u do roli obiektów rolniczych, stanowią ciągle cenny element dziedzictwa kulturowego, nie tylko ze względu na ich związki z Mickiewiczem, ale także z powodu wartości architektonicznych.

    Nie udało się podczas tej trzydniowej wyprawy zwiedzić wszystkich miejsc, istotnych dla wielkopolskiego epizodu w biografii Mickiewicza. Nie dotarliśmy m.in. do Łukowa, Objezierza, Dębna, Budziszewa (dziś Budziszewko), Drzewiec, Skoraszewic. Na trasie spotkało nas jednak wiele niespodzianek takich, jak nieplanowany pobyt w Cichowie, w skansenie filmowym Pana Tadeusza.

    Pierwszym punktem, w którym zatrzymaliśmy się, był majątek Łubieńskich w Pudliszkach. Tutaj od października 1831 roku przebywali Adam Mickiewicz, Antoni Edward Odyniec oraz wielu innych ochotników powstańczych, którzy niebawem mieli znaleźć się na emigracji. Klasycystyczny pałac z 1823 roku, zaniedbany i opuszczony, otoczony jest nadal uroczym parkiem krajobrazowym. W tej romantycznej scenerii kwitł romans poety i Konstancji Łubieńskiej. Nieopodal głównej szosy usytuowano popiersie Mickiewicza, a na tablicy wyryto słowa:

Wieszczowi Narodu w hołdzie
społeczeństwo Pudliszek
Lipiec 1958

Pałac w Śmiełowie, fot. współczesna
Pałac w Śmiełowie, fot. współczesna
Być może w majątku Łubieńskich, tak twierdził Józef Bohdan Zaleski, narodził się pomysł napisania Pana Tadeusza.

    Jesień 1831 roku upłynęła Mickiewiczowi pod znakiem częstych wizyt. Na zaproszenie Ksawerego Bojanowskiego poeta udał się do Konarzewa. Dziewiętnastowieczny dwór, w którym mieszkał, jest dzisiaj zdewastowany. Z tablicy informacyjnej wynika jedynie, iż stanowi własność Agencji Rolnej. Wiadomo, że w dobie peerelowskiej mieściła się tu zarówno gminna biblioteka publiczna, jak i tzw. Izba Mickiewicza.

    W Łaszczynie poeta złożył wizytę rodzinie Szczanieckich. Z ich późnobarokowej rezydencji pisał listy do brata Franciszka. Obecnie w pałacu mieści się pogotowie opiekuńcze dla młodocianych przestępców, oczekujących na wyroki sądowe.

    Morawscy z Oporowa gościli poetę od pierwszych dni października 1831 roku. Tutaj Mickiewicz regenerował swoje nadwątlone siły po, jak pisał, "udrękach ubiegłego roku". Odrestaurowany pałac klasycystyczny stanowi własność firmy zajmującej się hodowlą zwierząt. Na przykościelnym cmentarzu oporowskim, którego początki sięgają XVII wieku, spoczywa znany z walki klasyków z romantykami, Franciszek Dzierżykraj-Morawski, poeta i żołnierz napoleoński oraz uczestnik powstania listopadowego. Pewności o pobycie Mickiewicza w Luboni dostarcza wpis poety w sztambuchu Eugenii Morawskiej: "na pamiątkę R.1831 mc octobra w Luboni". Na ścianie frontowej lubońskiego dworku, zbudowanego na przełomie XVII i XVIII wieku, umieszczono tablicę z napisem:

Adamowi Mickiewiczowi w 1831 roku
Przyjaciele ziemi leszczyńskiej

W Luboni odbyliśmy spacer Aleją Mickiewicza, w parku z końca XVIII wieku. Jak podaje legenda, przechadzał się tędy sam poeta.

    W Cichowie, filmowym skansenie Pana Tadeusza można było przyjrzeć się lamusowi, wozowni, spichlerzowi, stajni, stodole, kurnikowi, dziedzińcowi folwarcznemu z sernicą, studni z żurawiem, gołębnikowi, ogródkowi Zosi, staremu sadowi, a także bocianowi, rzeczywistemu bohaterowi filmu Wajdy.

    Najstarsze z polskich opactw benedyktyńskich w Lubiniu może poszczycić się tzw. Salą Mickiewicza. Powstała ona z inicjatywy o. Mateusza Skibniewskiego. Wśród znajdujących się tam mickiewiczianów szczególnie cenne są fotel, w którym odpoczywał Mickiewicz i autograf poety, datowany na marzec 1831 roku. Zgromadzono również przedwojenne edycje artykułów poświęconych podróży autora Pana Tadeusza po Wielkopolsce, pióra Józefata Ostrowskiego. W opactwie przechowuje się do dzisiaj tablicę ufundowaną prawdopodobnie przez Jana Ostrowskiego, na której widnieją słowa:

Adamowi Mickiewiczowi
w stuletnią rocznicę pobytu
w ziemi kościańskiej
i polowania z chartami
w Bielewie
w cieniu lubieńskiej wieży
1831-32 - 1931-32

Z pobytem Poety w Kopaszewie, majątku Skórzewskich, wiąże się wpis do sztambucha Honoraty Skórzewskiej z sierpnia 1831 roku:
[...] Adam - niegdyś Mickiewicz, później Muehl, na koniec Niegolewski. Nie wiem, jak mnie nadal nazywać będą, od Pani chciałbym zawsze nazwanym być - życzliwym Sługą.
Pałac w Kopaszewie należy dzisiaj do zakładu o nazwie Danko, zajmującego się uprawą zbóż. W jego wnętrzu mieści się izba muzealna poświęcona Mickiewiczowi. W parku przylegającym do rezydencji można znaleźć ławkę z głazów narzutowych, na której - jak głosi wieść - kontemplował Mickiewicz.

    Wielkopolskie rodziny prześcigały się w stwarzaniu powodów do bezpośredniego spotkania z poetą. Jednym z nich stały się uroczystości chrzcielne. Dwudziestego września 1831 roku Mickiewicz został ojcem chrzestnym kilkuletniej Zofii Taczanowskiej. Jedyny niemy świadek tamtego wydarzenia, drewniany kościół w Choryni, spłonął w 1850 roku. Kilka dni później (26 września) poeta brał udział w podobnej uroczystości, tym razem w Budziszewie (Budziszewku). Tu pełnił honor ojca chrzestnego czteroletniej Marii Tekli, córki Józefa i Konstancji Łubieńskich. W Choryni u Taczanowskich poeta gościł długo, bo aż sześć tygodni. Tutaj napisał Redutę Ordona i stąd wyjechał w marcu 1832 roku, na zawsze żegnając się z ojczyzną. Na frontowej ścianie oficyny, w której mieszkał, umieszczono tablicę informującą o tym fakcie.

    W Gryżynie, Mickiewicz bawił u Eulogiusza Zakrzewskiego, którego poznał w Berlinie. Zakrzewski był wtedy słuchaczem wykładów Hegla. W gryżyńskim dworku poeta improwizował wiersz na cześć siostry przyjaciela, Aleksandryny: Nie obca mi ręka, co kielich podaje... . Obecnie w domu Zakrzewskich ma siedzibę firma zajmująca się uprawą roślin.

    Podążając mickiewiczowskim szlakiem, przypadkowo dotarliśmy do ruin wczesnogotyckiego kościoła św. Marcina z XIII wieku. Jak się okazało, i to miejsce ma swój pośredni związek z Mickiewiczem. Podobno w tej frenetycznej scenerii znajdowała się niegdyś mogiła dziecka, które za życia nie szanowało matki i zostało za to ukarane. Ludowa legenda miała stać się dla Mickiewicza inspiracją do napisania ballady. Nie udało się to jednak, mimo szczerej zachęty ze strony Edwarda hr. Raczyńskiego.

Tomasz Lisiewicz, Apoteoza wieszcza (1894), Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie
Tomasz Lisiewicz, Apoteoza wieszcza (1894), Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie
    O pobycie poety w miejscowości Osiek informuje zachowany odpis artykułu autorstwa księdza Lammenais z datą 18 listopada 1931. Ale w majątku rodziców Eulogiusza Zakrzewskiego poeta gościł krótko. Zachowały się jedynie ruiny późniejszej rezydencji eklektycznej, zbudowanej na miejscu XVIII-wiecznego pałacu Zakrzewskich. Wizytę Mickiewicza w Osieku upamiętnia również kamień z pobliskiego parku, ochrzczony jego imieniem.

    Rogalin i Kórnik, miejscowości, których związki z Mickiewiczem są nieznane, również znalazły się na trasie objazdu. Można przypuszczać, że Mickiewicz kontaktował się z Raczyńskimi i Działyńskimi i że u nich gościł.

    Nie Mickiewicz, ale inni romantycy tacy, jak Wincenty Pol, Teofil Lenartowicz czy Władysław Syrokomla, złożyli wizytę Kościelskim w Miłosławiu. Nie był to jednak jedyny powód, dla którego dotarliśmy do tego miejsca. Znajduje się tam najstarszy na ziemiach polskich pomnik Słowackiego dłuta Władysława Marcinkowskiego. Odsłonięty w parku, we wrześniu 1899 roku, stoi obok wiekowego dębu zasadzonego, jak głosi legenda, przez samego Kazimierza Wielkiego. Na pomniku wyryto słowa: "żyłem z wami i cierpiałem...". W pałacu mieści się gimnazjum im. Juliusza Słowackiego.

    Duże wrażenie wywarły na nas zbiory śmiełowskiego Muzeum Adama Mickiewicza, usytuowanego w pałacu Gorzeńskich. Poeta przyjechał do Śmiełowa w sierpniu 1831 roku jako wysłannik z pismami od Legacji Polskiej w Paryżu dla Rządu Narodowego. Podawał się za kuzyna gospodarzy i guwernera ich synów. Spędził tu lato, próbując bez powodzenia dołączyć do walczących powstańców. W muzeum znajduje się pokój, w którym poeta mieszkał. Wśród muzealnych pamiątek można znaleźć: olejny portret wieszcza wykonany przez Jana Józefa Dutkiewicza, popiersie w marmurze autorstwa Henryka Stattlera, kopię maski pośmiertnej poety, obraz Tomasza Lisiewicza Apoteoza wieszcza, obrazy Zofii Szymanowskiej-Lenartowicz, edycje dzieł i liczne pamiątki związane z obchodami jubileuszowymi w 1898 roku. Na uwagę zasługuje również cenna kolekcja malarstwa romantycznego, narodowego i europejskiego. Po wojnie w parku umieszczono replikę pomnika Mickiewicza, wykonanego przez Władysława Marcinkowskiego. Oryginał z 1931 roku został zniszczony przez hitlerowców w roku 1940. Śmiełów, wielkopolskie miejsce kultu poety, odwiedzili m.in. Maria Gorecka, Henryk Sienkiewicz i Ignacy Paderewski. W Wielkopolsce gościło wielu romantyków, Zygmunt Krasiński (Wierzenica), Stefan Garczyński, Wincenty Pol, Władysław Syrokomla, Antoni Edward Odyniec, Franciszek Wężyk (Objezierze). W Połowicy przyszedł na świat Ryszard Wincenty Berwiński. Z Łukowem i Rożnowem związał się trwale Franciszek Mickiewicz. Wreszcie w Antoninie u Radziwiłłów koncertował młody Chopin. Na malowniczej Wyspie Zamkowej na Jeziorze Góreckim, w jednej z pierwszych na ziemiach polskich neogotyckich budowli obronnych, mieszkała Klaudyna z Działyńskich Potocka, zapomniana działaczka powstania listopadowego.

    Wielkopolska kryje do dziś wiele tajemnic związanych z romantyzmem. Zasługuje na odwiedziny nie tylko ze względu na pamiątki pozostałe po Mickiewiczu.

Anna E. Kamińska

Do góry


| Strona główna | Artykuły | Recenzje | Przyczynki | Kadra |
| Z życia Zakładu | Archiwum | Linki | Kontakt |

 

© Copyright by Biesiada - Czasopismo internetowe Zakładu Literatury Romantyzmu UW 2003 r.
|Webmaster|