| Symbolika
lasu, puszczy, gaju, matecznika i łowów w twórczości Juliusza
Słowackiego
| Pobierz
plik z artykułem:
- (format MS Word) Symbolika.doc
[84 KB]
- (format PDF) Symbolika.pdf
[173 KB]
| Dodano:
Grudzień 2003 r.
Tekst ukaże się w Słowniku symboli
Juliusza Słowackiego, opracowywanym w Instytucie Badań Literackich
PAN.
Symbolika lasu
ma charakter ambiwalentny i skupia się wokół kilku centrów
semantycznych. Pierwszym z nich jest ciemność jako określenie o
charakterze poznawczym i etycznym, ewokujące tajemniczość,
niebezpieczeństwo, śmierć, a także zło i grzech. Z ciemnością wiąże się
przestrzeń labiryntu (symbol nieświadomości), sugerująca błądzenie,
zagubienie, sytuację bez wyjścia (pułapkę) i śmierć. Las jako symbol
ciemności jest siedzibą istot nadprzyrodzonych: duchów, bożków, nimf,
krasnoludków, wilkołaków i demonów. Innym centrum semantycznym jest
ukrycie, z którym łączy się bezpieczeństwo, azyl, schronienie, wyjęcie
spod praw czasu. Tak ujmowana przestrzeń symbolizuje mądrość, zadumę,
medytację, pamięć, a także negatywny i pozytywny eskapizm. Las jest
więc miejscem egzystencji pustelników, anachoretów, mędrców, ascetów,
świętych, a także rozbójników, morderców, banitów i szaleńców. To także
zasada żeńska, życie, łączące się z płodnością, cyklicznością narodzin
i śmierci.
Puszcza to
dawniej pustynia, miejsce puste; dziś większy kompleks leśny lub las
dziewiczy o dużej powierzchni. Jej symbolika pokrywa się w większości
przypadków z symboliką lasu. Dodatkowo puszcza symbolizuje dziewiczość,
dzikość i samotność.
W twórczości Juliusza
Słowackiego las i puszcza występują jako przestrzeń i obraz. Las jako
obraz pojawia się już we wczesnych utworach poety, puszcza natomiast
zostaje wyraźnie ujęta dopiero w dziełach późnych, określanych jako
mistyczne lub genezyjskie. Słowacki, charakteryzując miejsca akcji
swoich utworów, brał pod uwagę odmienność poszczególnych obszarów
geograficznych, np. dla Podola właściwy był las dębowy (Beniowski;
V, 125), a dla Litwy - las sosnowy (Pan Tadeusz; XIII/2, 335). O
ciemnym lesie pisze Słowacki już w Godzinie myśli. Las jawi się
w tym utworze jako azyl romantycznego marzyciela:
A dziecie, bolem uczuć złamane przedwcześnie,
Po takich mowach ludzi chroniło się tłumu,
I biegło w ciemne lasy...
(II, 84) 1
W mistycznym okresie twórczości
Słowackiego las zostaje ukazany wespół ze zjawiskami świetlnymi, które
stanowią dla niego kontrast. W Królu-Duchu gwiazdy, ognie,
błyskawice, objawiające się w lasach, stają się zwiastunami rzeczy
nowych, cudownych i niespodziewanych (XVI, 464). O boskim pochodzeniu
lasu świadczy fragment wiersza Piramidy:
I tylko las - błędnymi pocięty promyki,
[...] Jak przysionek piramid - bogaty w kolumny,
Przy ludzkich dziełach - ręką zasadzony Boga...
(IX, 109)
Puszcza pojawia się również w Konradzie
Wallenrodzie, kiedy Kiejstut mówi do Witolda, że jest spokojny jak
stare, głębokie i ciemne puszcze (X, 347).
Sosna to drzewo ubóstwione przez starożytnych Litwinów. Dlatego las
sosnowy uczynił poeta siedzibą litewskich bogów:
Jam ci powiedział, że jak Bóg litewski
Z ciemnego sosen wstałeś uroczyska;
(Beniowski; V, 138)
O lesie jako
przestrzeni związanej z błądzeniem
pisze poeta w powieści poetyckiej Jan Bielecki, gdzie znajduje
się fragment o wietrze, który "w przedpotopowe[...]nowego świata
zbłądzi lasy" (I, 62), a w dramacie Mindowe Hejdenrich mówi do
Aldony: "idź się błąkać w lasach Litwy" (I, 165). Natomiast puszcza
jako symbol moralnego zagubienia, sytuacji bez wyjścia występuje między
innymi w Księciu Niezłomnym, gdzie Mulej tymi słowami zwraca
się do Fernanda:
Jeśli króla mego zdradzę,
Węgle na głowę zgromadzę;
Jeżeli ciebie opuszczę...
Ach zaszedłem w straszną puszczę!
(VII, 75)
albo w Królu-Duchu:
Po ciemnych puszczach, gdziem się błąkał - gnana
Wichrami straszna przyszłości orlica!
Kto mię napotkał - myślał, że szatana!
(VII, 161).
Las i puszcza to także symbole
niebezpieczeństwa, podstępu i śmierci (również samobójczej). W Śnie
srebrnym Salomei Leon mówi do Semenki:
Ty podły zbójco! gałganie!
Chłopie! napadałeś mię w lesie,
Wyrąbałeś mi szwadrony,
Wiozłeś rannego w kolesie!
(VI, 213)
W litewskim lesie umiera rycerz Lutuwer,
bohater poematu Mindowe (I, 169). Narrator z Króla-Ducha
stwierdza, że niszczyciel form, w których przebywają wcielone duchy, w
puszczach wyrzynał swój własny lud (XVII 91), a Kordian, podobnie jak
Werter przygotowując się do popełnienia samobójstwa, mówi:
Nie...nie w tym ogrodzie.
Znajdę śród lasów łąkę kwietną i odludną.
(II, 128)
Także w planie poematu Posielenije
(IX, 165) i Poemach Piasta Dantyszka (III, 96-98) występuje
dantejski las samobójców. 2
Las i puszcza są
również symbolami nieświadomości. Filon z Balladyny, wędrując
po goplańskim lesie, poszukuje kobiety, która odpowiadałaby jego
ideałowi. Mówiąc językiem psychologii jungowskiej, poszukuje on
kontaktu z Animą - archetypowym obrazem kobiety ukrytym w
nieświadomości mężczyzny. Drzewo symbolizuje także archetyp. Z tej
perspektywy przemiana Grabca w wierzbę, a także sen Księdza Marka w
czarnym dębie (Fragmenty o księdzu Marku, łączące się z Pieśnią VI
Beniowskiego; XI, 168-169) symbolizowałaby kontakt z archetypem
umiejscowionym w nieświadomości. Na puszczę jako symbol nieświadomości
i wyobraźni (natura naturans - natura tworząca) wskazuje m. in.
fragment poematu Konrad Wallenrod, w którym bohater mówi:
Częstom zauważał,
Że com ja w puszczy wyśnił - to Bóg zaraz stwarzał...
(XIII/2, 207)
Las symbolizuje także
tajemnicę, czary, źródło mocy magicznej. Ujęcie takie charakterystyczne
jest dla utworów baśniowych. Pojawia się m.in. w Balladynie.
Alina mówi o Kirkorze jak o rycerzu, który w lesie znajduje zaklętą
królewnę (IV, 65); Grabiec, za sprawą czarów Goplany, zostaje
zamieniony w drzewo (IV, 61), a Balladyna sprowadza z lasu czarownicę,
która przynosi jej jad węża (IV, 146). Las jako tajemnica i symbol
historiozoficzny występuje m. in. w Śnie srebrnym Salomei. W
utworze tym znajduje się opis "czerni hajdamackiej", która zaatakowała
oddział Gruszyńskiego:
A na niego szedł las wroga,
[...] Las tajemnic niedostępnych,
Z girlandą ognia na głowie.
(VI, 199)
Również w Królu-Duchu znaleźć można podobny fragment:
Nie wiem, co były to za tajemnice,
Które odkrywał w łonie puszcz wędrowiec,
Czasem narodu kościarz i grobowiec,
A nad nim tylko strach i błyskawice.
(VII, 190)
Kolejne centrum
semantyczne związane jest z lasem
jako przestrzenią ewokująca poczucie bezpieczeństwa. Chelonida, jedna z
bohaterek Agezylausza, przypomina swemu ojcu, że kiedyś w
lasach Tegei szukał schronienia (XII/2, 120). Również naród litewski,
nękany krzyżackimi najazdami ukrywa się w "czarnych lasach" (Konrad
Wallenrod; XIII/2, 207). Puszcza jako symbol schronienia i
bezpieczeństwa nie pojawia się w twórczości Słowackiego. Np. w Królu-Duchu
jest ona miejscem związanym z melancholią i smętnością:
Dziś, nieraz, kiedy w czarną okolicę wejdę... to
mię coś tak smęci...
Że rad bym własne wyrywał wnętrzności!
(VII, 150)
Podobnie w Dialogu troistym:
Ty jedna [...] usiadłszy smętna śród puszcz sosnowych,
ro[z]winęłaś się jako zaklęta i czarodziejska róża...
(XIV, 335)
Z symboliką lasu jako
przestrzeni ofiarowującej schronienie i bezpieczeństwo łączy się las
jako symbol żywiciela zapewniającego warunki do egzystencji: w lesie
mieszkają Filemon i Baucys - mitologiczna para z Beniowskiego
(X, 22), uosabiająca w literackiej tradycji ludzi wiodących spokojny,
sielski żywot. Fragmenty Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu
(IX, 57) i Lilli Wenedy (IV, 295) wskazują na las jako podstawę
życia, przeciwstawioną rzeczom będącym tylko jego ozdobą.
Zgodnie z konwencją
epoki, uznającą drzewa za symbole tradycji i poezji, las i puszcza to
materialne pamiątki przeszłości lub miejsca przechowujące o niej
pamięć. Sanocki z Zawiszy Czarnego mówi, że sanockie lasy
"szemrzą o dawnych czasach..." (XII/2, 403). W Królu-Duchu
natomiast narrator stwierdza, że "dotąd jakaś pustynia zielona / Ślad
ubożuchny ma - i w pieśni chowa...." (XVI, 536). Dlatego właśnie
kapłanka z Króla-Ducha wspomina bohaterskie czyny guślarzy i
słowa królów i tam, gdzie później rosnąć będzie puszcza, ryje je w
korze drzewa i chowa w sercu (XVII, 782). W puszczy umieścił Słowacki
symboliczną mogiłę Litwy (Król-Duch; XVII, 776). Las to także
dzieło boskie przeciwstawione martwym, kamiennym budowlom człowieka.
Jako część natury, skupiającej w sobie twórczą moc Boga, zdolny jest
przerosnąć "czoła dumne piramid" (Piramidy; IX, 17-23), a więc
stać się potężniejszym niż one symbolem walki z destrukcyjnym wpływem
czasu. W dramacie Zawisza Czarny Słowacki pisze jednak o lesie
zniszczonym przez potężny żywioł natury:
O, jak smutno! kiedy w lesie
Drzewa się same przyznają,
Że już w sobie serc nie mają,
Że im wiatr spróchniałość niesie...
(XII/2, 440)
Las i puszcza opisane
w utworach należących do
okresu mistycznego mają odrębną, genezyjską symbolikę. Zgodnie z Genezis
z Ducha, las jest pamiątką pierwszego upadku ducha. Duch
"zaleniwiony" w materii zmienił się w zoofitowego grzyba i za to został
zniszczony. Z jego zwłok Bóg uczynił drzewo. Potęga genezyjskiego ducha
objawiła się we wrzosach, a gniew i opór naturze w twardych ostach,
"które ziemię okryły wysokimi lasami." (XIV, 217-221). Ów las był
"królestwem leśnego Pana", gdzie duch więcej pracował na ciało, niż na
swe anielstwo (XIV, 52). Dlatego Bóg postanowił spalić go, a pod
warstwą popiołu przechować pierwszą próbę ducha zdobywającego świat. Na
puszczę jako symbol upadku ducha wskazuje fragment Dziejów Sofos i
Heliona, z którego czytelnik dowiaduje się, że Bóg zmusił Ducha, by
w puszczy stanął "przeciwko prawu świętemu żywota [...] zawinicielem."
(XV, 130).
Kolejne centrum
semantyczne związane jest z życiem, płodnością, cyklicznością,
misterium narodzin i śmierci. Na las jako symbol życia wskazuje między
innymi fragment Samuela Zborowskiego, w którym bohater tytułowy
stwierdza, że jego ciało zmartwychwstanie w jakimś ciemnym, pustym
lesie (XIII/1, 198). Puszcza u Słowackiego symbolizuje także życie,
pierwotność, płodność: w Królu-Duchu duch Hera Armeńczyka
otrzymał nowe wcielenie "gdzieś w puszczy... pod wieśniaczym płotem"
(VII, 149), a wróżbiarka z rapsodu IV "poszła - lecz pierwej wróżyła, /
Że w puszczach wstanie po wiekach wskrzeszona"(XVII, 776). Las jako
miejsce narodzin ducha występuje tylko w Samuelu Zborowskim
(XIII/1, 198).
Z lasem jako typem
przestrzeni mamy do czynienia przede wszystkim w Balladynie,
gdzie większa część akcji dzieje się w nadgoplańskim lesie. Przedmowa i
didaskalia do dramatu wskazują na to, że przedstawiona w nim została
bajeczna wizja dziejów państwa polskiego. Z tej właśnie perspektywy
spoglądać należy na las jako na przestrzeń bajeczną.
Nadgoplański las
zamieszkują istoty nadprzyrodzone (Goplana, Skierka, Chochlik), które
ingerują w losy ludzi. Goplana uosabia naturę, jej etykę, witalność i
piękność. Życie, jakie prowadzi wraz ze służącymi jej duszkami, wiąże
się z cyklicznością pór roku - prawem życia i śmierci. Zostaje ono
niefortunnie przerwane przez miłość do Grabca, co staje się przyczyną
kolejnych wypadków (idylliczna egzystencja charakterystyczna jest dla
czasów bajecznych). Biorąc pod uwagę Schillerowską antynomię natury i
kultury, las jako natura symbolizuje życie, płodność, szczęśliwość
spokój i harmonię. Dlatego właśnie Słowacki umieszcza w nim Pustelnika
i Goplanę - postacie pozytywne dramatu, a w zamku (symbolizującym
kulturę) lokuje Balladynę i von Kostryna. Goplański las jest także
miejscem spotkań kochanków: Balladyny i Grabca.
W późnej twórczości
Słowackiego las jest przedstawiony także jako przestrzeń zamieszkana
przez duchy "zaleniwione" w materii - "pogańskie dzieci", które żywią
się ścierwem i krwią zwierząt. Są oni przykuci do "form dzisiejszych" i
"cierpią w ciałach". W lesie żyją jednak i duchy, które stoją wysoko w
hierarchii genezyjskiego rozwoju - pastuszkowie symbolizujący cnotę,
pokorę i miłość. Im właśnie ukazuje się Nowe Jeruzalem (Samuel
Zborowski; XIII/1, 201).
Ujmowanie puszczy
jako przestrzeni w utworach Juliusza Słowackiego ma charakter o tyle
problematyczny, że poeta w żadnym z nich nie trzymał się ścisłego
nazewnictwa, a czasami stosował wyrazy "las" i "puszcza" zamiennie, np.
w Beniowskim główny bohater mówi:
O! Chciałbym tych puszcz zgłębić tajemnice.
Pamfilus zaś odpowiada:
Czekaj, zapytam chłopa, czy w lesie
Są jakie Nimfy! Pójdziemy szukać...
(X, 23)
Także w Królu-Duchu - jednym z
utworów najbogatszych pod względem symboliki lasu i puszczy - poeta
akcję utworu przenosi wielokrotnie z jednej przestrzeni do drugiej. W
przypadku Balladyny słowo "puszcza" obok "las" pojawia się
tylko dwukrotnie, raz na określenie miejsca Słowacki stosuje słowo
"pustynia".
Puszcza jest miejscem
egzystencji istot nadprzyrodzonych, pustelników (Król-Duch; XVI,
366), świętych (Król-Duch; XVII, 119) i ludzi żyjących blisko
natury (Król Ladawy; VIII, 143-144). Walter Stadion porównuje
swoją chatę stojącą w puszczy do "Świtezianki" albo "Amfitryty" (XII/2,
235), a Król-Duch mówi o "czerwonej puszczy...ogniami od duchów
przymglonej" (XVII, 796). Ale przestrzeń puszczy, w przeciwieństwie do
lasu, jest nie tylko siedzibą istot nadprzyrodzonych, lecz także bogów
słowiańskich (taka symbolika pojawia się u Słowackiego w okresie
mistycznym). Piastunka Mieczysława z Króla-Ducha opowiada jak
ten śpiewał o trzech bogach "stojących na puszczach" (XVII, 558), a
kiedy nadchodził "rok tysiącowy" bogowie milkli "w puszcz odległych
szumach" (XVII, 360).
Przestrzeń gaju
w utworach Juliusza Słowackiego przedstawiona jest w sposób zgodny z
konwencją antyczną. Gaj, jako topos przyrody, to tzw. locus amoenus,
"miejsce rozkoszne". Zachwyca czystością źródeł, bujnością roślinności
tworzącej piękne ogrody, zapachem kwiatów i śpiewem ptaków. U Teokryta
i Wergiliusza taka przestrzeń charakterystyczna jest dla pasterskiego
życia w Arkadii. W twórczości Słowackiego gaj występuje w podobnym
ujęciu - poeta stosuje to słowo zamiennie ze słowami "ogród" albo "las"
(Król Ladawy; VII, 162, 177 lub Agezylausz; XII/2, 124).
Świadczy o tym między innymi fragment Króla-Ducha, w którym Adam
nazwany został "pierwszym bożym kmieciem", "ojcem naszym pierwszym...w
rajskim złotym gaju..." (XVII, 760). Gaj to również miejsce miłosnych
schadzek (Beniowski. Poema; V, 123), symbol bezpieczeństwa (Agezylausz;
XII/2, 91) i wytchnienia (Zawisza Czarny; XII/2, 393), a także
miejsce spokojnego snu:
O! męczennico piękna! [...]
W gajach...gdzie dusza twoja - śni szepcząca [...]
Myślałem, że mię kto za ramię trąca...
(Ksiądz Marek. Próby zespolenia z Królem-Duchem; XI,
129-134)
Podobnie jak las w
liście poetyckim Piramidy,
gaj jest symbolem życia przeciwstawionego martwym dziełom człowieka.
Takie ujęcie pojawia się u Słowackiego po jego podróży do Grecji,
Egiptu i Palestyny w Pieśni na Nilu:
Nie szumi liść, nie szumi gaj,
Jakie niebo, jaki kraj!
Z cegieł stoją wielkie góry,
A na cegłach leżą chmury
(VIII, 411)
Jak stwierdził Ryszard Przybylski,
piramida była dla poety "futerałem nieśmiertelności trupów, gwarancją
wieczności zabalsamowanego truchła" . Dlatego właśnie gaj, jako
przestrzeń należąca do porządku natury, nie mógł rosnąć w jej
otoczeniu.
Starożytni Grecy,
zachwyceni pięknością gajów, zagajników i puszcz, uważali je także za
miejsce egzystencji istot nadprzyrodzonych: bóstw, nimf i bożków. Takie
ujęcie znajduje się również w Królu-Duchu, w którym gaj został
zaludniony duchami:
...teraz Pan Bóg nas nie słucha
I klęte duchy z gajów nie wychodzą.
(XVI, 97-98)
Gaj jako siedziba
istot nadprzyrodzonych był dla
starożytnych miejscem świętym (np. gaj Zeusa w Olimpii). W nim
odprawiano obrzędy religijne, których głównym aktem była ofiara
składana na ołtarzu wybudowanym w centrum świętej przestrzeni. I tak w
dramacie Agezylausz poeta pisze o spartańskim gaju, w którym
znajduje się posąg bóstwa i zbierają się eforowie - rada rządząca
społeczeństwem Sparty (XII/2, 91, 93). Tam usytuowane są budowle
sakralne (Król-Duch; XVII, 371), w otoczeniu których odprawia
się religijne obrzędy. Np. postrzyżyny Mieczysława odbywają się w
świętym gaju sosnowym (Król-Duch; XVII, 575), a w gaju dębowym -
święta uczta narodowa (Król Duch; XVII, 900). Podobnie jak w
twórczości Wergiliusza, w Królu-Duchu Słowackiego na sakralny
charakter przestrzeni gaju wskazuje emanujące z niego światło:
...wspomnienie moje - jako miesiąc wstaje,
Jak miesiąc, który złote swoje łono
Oświeca...w nocy spojrzawszy na gaje...
(XVII, 292)
Matecznik to
trudno dostępne miejsce w lesie
(puszczy), jego centrum, istota, serce. Symbolikę matecznika ustalił
Adam Mickiewicz, który jako pierwszy użył tego wyrazu w znaczeniu,
jakie w Polsce nie było znane (słowo to pochodzi z języka
białoruskiego). Matecznik to miejsce tajemnicze, otoczone dzikim
nieprzebytym dla człowieka lasem. Jest ono jakby leśną macicą, z której
pochodzą wszystkie gatunki żyjących tam zwierząt, a także miejscem ich
swobodnej i harmonijnej egzystencji. Do matecznika udają się również
zwierzęta chore, by tam, w bezpieczeństwie i spokoju, oczekiwać na
śmierć (Pan Tadeusz, ks. IV, ww. 479-565).
Wyraz "matecznik"
występuje w utworach Słowackiego trzykrotnie, z reguły w parodystycznym
odniesieniu do obrazu Mickiewiczowskiego. W wierszu Matecznik,
w notatce z Raptularza (XV, 457) i we fragmencie Beniowskiego
(XI, 210). Najbardziej wyrazistym symbolicznie utworem jest wiersz Matecznik
(XII/1, 192-193), który powstał po opuszczeniu przez poetę Koła Sprawy
Bożej w 1843. Andrzej Towiański, mistyk, założyciel Koła, jest w nim
przedstawiony jako
...niedźwiedź polarny,
Figura z krwi i ciała, ohydna i tłusta,
Mocarz zapowiedziany w proroctwie o s z u s t a.
Członków Koła nazywa Słowacki
"szkieletami waryjatów", którzy "przed jego pożyczoną od Mongołów mocą
/ [...] kładną się - gruchocą"(XII/1, 192). Fragmenty odnoszące się do
postaci "Mocarza" mogą mieć charakter dwuznaczny, gdyż pasują zarówno
do postaci Towiańskiego, jaki i do Cara. W drugiej wersji utworu poeta
precyzuje jednak swą myśl mówiąc o Mocarzu, iż włada "pożyczoną już od
cara mocą..."(XII/1, 299). Ów "niedźwiedź polarny", pan matecznika,
zmusza jego mieszkańców do uległości, nakazując posłuszeństwo wobec
władzy opartej na materialnej, a nie duchowej sile. Jest więc matecznik
Słowackiego miejscem egzystencji istot podporządkowujących się czyjejś
woli, a nie, jak w przypadku matecznika Mickiewiczowskiego, harmonijnie
ze sobą współżyjących. Rzeczą charakterystyczną dla utworu jest także
to, że Andrzej Towiański ukazany został w nim jako zwierzę. Zgodnie z
teorią metempsychozy, wyznawaną przez towiańczyków, pokutujący za
grzechy duch mógł zostać wcielony w postać zwierzęcą, a więc cofnąć się
w rozwoju. Podobny status przysługiwał duchowi w zwierzęcej formie w
genezyjskiej koncepcji Słowackiego, zakładającej nieprzerwane
doskonalenie się ducha w kolejnych wcieleniach.
Siedzibą Mocarza i
jego poddanych jest "ohydny w duchu matecznik", do którego poeta wszedł
za sprawą Boga:
Bóg, który łono wszelkich tajemnic odmyka,
Do tego ohydnego w duchu matecznika,
Gdzie duch z duchem się bije, a kość trupia z kością,
Pozwolił wejść i oczy oswoić z ciemnością...
(XII/1, 192).
Fragment ten jest parodystycznie ujętym
opisem matecznika z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Matecznik
Słowackiego to miejsce, ogarnięte ciemnością, siedziba upiorów,
wariatów, cmentarz, przestrzeń opanowana przez śmierć. Frenetyczne
obrazy, przedstawiające kondycję egzystencjalną duchów zamieszkujących
matecznik, wskazują na napięcie między duchem i ciałem i są
jednocześnie oskarżeniem duchów matecznika. Obowiązkiem ducha jest
nieustanne przezwyciężanie materii na drodze do doskonałości. Duchy
matecznika stały się jednak duchami "zaleniwionymi" w materii, a przez
to cierpiącymi. Ich karą jest okrutna śmierć. W przeciwieństwie do
matecznika Juliusza Słowackiego, matecznik Mickiewiczowski jest
miejscem naturalnej śmierci - śmierci cichej i spokojnej.
Słowacki członków
Koła Sprawy Bożej przedstawia jako zdrajców, apostatów, ludzi bez
sumienia, obojętnych na cierpienie (XII/1, 192-193). Dla symboliki
matecznika obraz ten staje się istotny, jeśli porówna się go z
fragmentem Beniowskiego, gdzie zdrajca Borejsza, po nieudanej
próbie przeciągnięcia Beniowskiego na stronę Radziwiłła, "ponurtował w
swój las...w mateczniki..."(XI, 210). Jest więc matecznik miejscem
pobytu zdrajców.
Z przestrzenią tą
związany jest również fragment notatnika Słowackiego, w którym poeta
pisze o mateczniku Adama Mickiewicza:
rodzaje natchnień - od duchów indyjskich -
Matecznik, w którym Mickiewicz...
Matematyka wiary.
(XV, 457)
Słowa te czynią z matecznika symboliczne
miejsce egzystencji duchów podlegających prawu metempsychozy.
Symbolika łowów
związana jest z ideą śmierci, dzięki której zyskuje się lepsze życie.
Zabicie zwierzęcia, a następnie zjedzenie go łączy się z przejęciem
jego sił witalnych umożliwiających przeżycie w trudnych warunkach
(zwierzęta, ze względu na swą zręczność, szybkość i czujność
symbolizują w najwyższym stopniu życie). Łowy to także proces
poznawczy, próba ujawnienia tajemnic świata (reprezentowanego przez
zwierzęta) i człowieka. Podczas polowania odkryta zostaje także
prawdziwa natura myśliwego. Wiąże się to z charakterystycznym dla niego
zachowaniem, kiedy działać musi odruchowo, instynktownie,
bezrefleksyjnie. Udział w tym mają również zwierzęta pełniące rolę jego
pomocników (np. sokół, pies gończy). Wiernie oddane swoim opiekunom,
wyczuwają ich strach, podniecenie i radość.
Najpełniejszy opis
łowów znajdujemy w powieści poetyckiej Żmija i dramacie Maria
Stuart. W Żmii oddziały kozackie, przed wyruszeniem na
wyprawę wojenną przeciwko Turkom, muszą zdobyć odpowiednią ilość
pożywienia:
I wkoło gwarzy zgraja zebrana,
Wszak nam na drogę brak na źwierzynie;
Idźmy na łowy! idźmy na łowy!
(I, 13)
Z łowami wiąże się więc walka o
przetrwanie: śmierć zwierzęcia ma zapewnić życie wojownikom. Słowem
"łowy" określa Słowacki także polowanie na ludzi. Henryk z dramatu Maria
Stuart pragnie "zapolować" na Rizzia (I, 204). Zwierzęciem łownym
staje się dla Wojewody Mazepa (IV, 268). W przypadku Marii Stuart
i Mazepy łowy na ludzi stają są odzwierciedleniem życia
dworskiego, pełnego intryg, spisków i pułapek. W pierwszym z
wymienionych utworów Lindsaj mówi do Henryka:
Najchętniej w twe zamiary wchodzę
Czy wiesz? w swoich lasach polować zabronił,
Zemszczę się.
(I, 204)
Zaś Wojewoda z Mazepy stwierdza:
Gdy jeleń wejdzie w moją puszczę,
To, Mości Królu, jeleń mój - ja dobrze strzelam.
(IV, 255)
Tak ujmowane przez Słowackiego łowy
wiążą się z wysoką pozycją społeczną. Polować mogą jedynie osoby
szlachetnie urodzone, posiadające na własność obszary leśne, sfory
psów, sokolnika i naganiaczy. Paź z Marii Stuart, mówiąc
Królowej o Botwelu, przypomina jej, że wczoraj towarzyszył jej na
"królewskich łowach" (I, 215). Henryk natomiast obiecuje Lindsajowi, że
będzie "w jego [Botwela] źwierzyńcu płoche sarny gonił." (I, 204).
Łowy u Słowackiego
symbolizują także poznanie prawdziwej natury człowieka. Wskazuje na to
fragment Żmii, w którym autor opisał polowanie na tatarskiego
żołnierza ukrywającego się w czaharach. Podczas polowania sokół i psy
gończe rozpoznają w skradającym się cicho łuczniku swego pana, Żmiję,
który w przebraniu walczy z Kozakami. Kozacy nie zdają sobie sprawy z
prawdziwej tożsamości owego żołnierza, atakują go i, zabijając przez
przypadek sokoła i psy, pozwalają mu uciec (I, 15-16). Gdyby nie śmierć
zwierząt, Żmija zostałby zdemaskowany.
Poetyckie ujęcie
łowów w twórczości Słowackiego ma charakter aluzyjny wobec twórczości
Mickiewicza. Wskazują na to fragmenty Podróży do Ziemi Świętej z
Neapolu. W utworze tym pisze Słowacki z ironią, że zabicie zająca
wydaje się bardzo poetycznym zajęciem (IX, 60) i że "poezja także
walczy często z Bogiem", chyba że ktoś pisze "ciągle o myślistwie, /
Jak Pan Tadeusz obeznany z rogiem." (IX, 64).
Dominik Sołowiej
Przypisy:
1. Utwory Słowackiego cyt. za: J. Słowacki, Dzieła
wszystkie,
oprac. J. Kleiner, t. I-XVII, Wrocław 1952 - 75.
2. Por. Dante Alighieri, Boska Komedia, Piekło; I, 1 - 3.
BIBLIOGRAFIA:
1. Grzęda Ewa, Funkcja i estetyka motywów drzewa i lasu w
twórczości Juliusza Słowackiego, Wrocław 2000.
2. Jung Carl Gustaw, Archetypy i symbole. Pisma wybrane,
Warszawa 1993.
3. Kopaliński Władysław, Słownik mitów i tradycji kultury,
Warszawa 1985.
4. Kopaliński Władysław, Słownik symboli, Warszawa 1990.
5. Literacka symbolika zwierząt pod red. Anny Matuszewskiej,
Gdańsk 1993.
6. Margul Tadeusz, Zwierzę w kulcie i micie, Lublin 1996.
7. Rostafiński Józef, Las, bór, puszcza, matecznik jako natura i
baśń w poezji Mickiewicza, Kraków 1921.
8. Saunders Nicholas, Dusze zwierząt, Warszawa 1996.
9. Słowacki Juliusz,Dzieła wszystkie, oprac. J. Kleiner, t.
I-XVII, Wrocław 1952 - 75.
| Strona główna
| Artykuły | Recenzje | Przyczynki | Kadra |
| Z życia Zakładu | Archiwum
| Linki | Kontakt |
|